Przejdź do głównej zawartości

Wspomnienia: Wernisaż Justyny Gross (kwiecień 2022)

3 kwietnia 2022
Wielka Światłość

"Rozważ analogię promienia Słońca:
Każdy czuje, że sprawia radość, tak jakby Słońce świeciło tylko dla niego, lecz ono oświetla jeszcze ziemię i morze, jest panem atmosfery.
W ten sam sposób, Duch jest dany każdemu kto go przyjmuje jakby był w posiadaniu tylko tej osoby.
/Z pism Kartuzów/

Poranne światło przedświtu nieśmiało zagląda do pomieszczenia. Samotna postać podnosi się z posłania przebudzona wewnętrznym nakazem. Poranne rytuały trzeba skrócić do minimum, zaburzyć plan dnia, czasami są sprawy ważniejsze niż tradycja.
Przygotować trzeba się dobrze, ciepło ubrać, na nogi założyć kalosze, do worka włożyć ciepły napój.
Kiedy pierwsze promienie Słońca rozświetlają czubki drzew postać jest już daleko, wchodzi na łąki, zbacza z leśnych ścieżek, pochyla się, chowa głowę w kępy poszycia, pada na kolana - szuka? modli się? rozmawia z przestrzenią? Trudno dostrzec.
Zieleń wilgotna od rosy moczy jej ubranie, gałązki szarpią odzież - ale tak trzeba, tego wymaga dzieło.
Mgły unoszą się tworząc mistyczne pejzaże, chłód poranka przenika do ciała. Trzeba jednak iść, badać sprawdzać i zbierać okruchy przyrody - świeże zioła, wysuszone kwiaty, trawy. Śpiące owady odżywają ogrzane siłą Gwiazdy. Wilgoć znika z poszycia. Wielka katedra natury odkrywa swoje strzeliste kolumny, przestrzenie pełne absolutu w których jest Ona.
Postać przysiada na pniu jakby w modlitwie. Jej dłonie wykonują tajemnicze rytuały chowając coś w podróżnej torbie.
Kiedy powraca, po chłodzie poranka nie ma już śladu. Jeszcze tylko wypakować zawartość worka, rozłożyć w bezpiecznym miejscu. Po południu będzie czas by skupić się nad każdym egzemplarzem, obejrzeć, zbadać, spróbować wydobyć jego duchową esencję. Na razie trzeba wrócić do reguły dnia, przyłączyć się do innych...
We francuskich Alpach ukryty jest jeden z ostatnich klasztorów braci Kartuzów. Wiekowa, twarda reguła nakazuje im w milczeniu, ubóstwie i poście kontemplować dzieło stworzenia by zbliżyć się do Boga. Odnaleźć w sobie Jego cząstkę…
W tym klasztorze produkuje się też jedną z najstarszych, zdrowotnych nalewek - Likier Chartreuse. Według legendy tylko dwóch mnichów zna pełną recepturę tego trunku. Czasami można ich spotkać, kiedy chodzą po łąkach i lasach poszukując ziół, z których powstanie dzieło niosące ukojenie innym. W ten sposób także można odkrywać Boga w każdym nawet najmniejszym dziele stworzenia. Reszta braci poszukuje swojego Ducha za klasztornymi murami. Pięknie pokazał to Philip Gröning w dokumencie "Wielka Cisza" - "Die große Stille.
Och! Ale mnie tknęło z tą wielkością. Przecież dziś Justyna Gross w grudziądzkim Centrum Kultury Teatr miała wernisaż swej wystawy "Rozmowy z duszą", której kuratorką jest Ewa Grzeszczuk, prawie zapomniałem. Byłem tam i miałem coś napisać, pokazać a ja tu o mnichach poszukujących Boga w alpejskich lasach.
Cóż nie będę nic zmieniał. Kiedy tak sobie czytam to co wyżej, to chyba jest i o Justynie.
Jej wystawa jest efektem rocznych spacerów z aparatem po łąkach i lasach. Właściwie wszystko się zgadza. I postać i pora i pozy i cel. Bo nie tylko idzie tu o fizyczny efekt który daje radość zwiedzającym ale także o Jej własne poszukiwania cząstki Absolutu, którą ma w sobie. Jeśli więc ktoś chce zobaczyć jak wygląda dzieło stworzenia, w którym Justyna odnalazła swoja Duszę, zapraszam do Teatru, po schodach z prawej strony (jest tam nowe miejsce wystawowe).
Dodam też, że na wystawie Ruda i Szycie prezentowała swoje torby z motywami z fotografii Justyny Gross a OlaStazyk cudowne kolczyki inspirowane tematami uchwyconymi przez Artystkę.































































Dzisiejszej wystawie towarzyszył koncert muzyki dawnej w wykonaniu Ensemble Inégalité grającej utwory z okresu, XVII i XVIII wieku. Tu należy oddać honory instytucji kierowej przez Panią Anna Janosz. Akustyka odnowionej sali jest perfekcyjna. Obcowanie z prawdziwymi instrumentami i żywymi artystami jest przeżyciem dla którego warto zmieniać swoje niedzielne nawyki.









Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Wspomnienia Adam Mikulski - Wernisaż w Akcencie (Kwiecień 2022)

CO KUSI ADAMA Czas akcji – 7 kwietnia 2022 r. Miejsce akcji – Klub Akcent Bohater – Adam Mikulski Duch przewodni – Ewa Grzeszczuk I znów, znów coś się działo, ogrom ludzi zgromadził się w jednym miejscu by zobaczyć wzlot lub upadek mężczyzny. Adam – Adam Mikulski – tak się nazywał. Stał tam milczący i skromny, poddany ocenie a ludzie tłoczyli się wokół niego. Podobno nie było łatwo go skusić na tą wystawę. Gdyby nie kobieta – jego Żona (no i Ewa) nie doszło by do tego osądu. Niewiele mówił – trudno – po owocach jego czynów go oceniano. A sąd był nielitościwy, zarówno liczba ławników jak i ich doświadczenie postawiły Adama w trudne sytuacji ale sobie poradził. Adam niczym człowiek renesansu ma wiele zainteresowań, na wystawie prezentował swoją ceramikę ozdobną, użytkową, biżuterię ceramiczną oraz fotografie z podróży po świecie. Cóż można powiedzieć o wyroku, skoro chętnych na zakup ceramiki było wielu a co druga pani wychodziła z wystawy z dwoma lub trzema pudełkami biżuterii. Vox pop

Wspomnienia: Wernisaż Kasi Rubiszewskiej (grudzień 2021)

 "Zazdrościć i oczarowanie" W mroźny czwartkowy wieczór 9 grudnia 2021 roku w grudziądzkim klubie Akcent odbył się wernisaż wystawy fotograficznej Kasi Rubiszewskiej „Jak budzi się las czyli ran(d)ki (ro)zebrane” Kuratorką wystawy jest Ewa Grzeszczuk Wydarzeniu towarzyszył rewelacyjny występ zaprzyjaźnionej z Artystką toruńskiej grupy Half Light . Kawałek fenomenalnej muzyki, intrygujące teksty i wokal, które wato odnaleźć w sieci i posłuchać osobiście. Po koncercie zaś poszliśmy wszyscy do lasu... „Leśne ranki zebrane” Kasi Rubiszewskiej to wybór kilkudziesięciu zdjęć z szerszego projektu codziennego fotografowania lasu. Dla Autorki ten cykl to nie tylko forma artystycznej ekspresji ale także forma samodoskonalenia swej pasji fotograficznej. Ta dwoistość nie jest widoczna wprost ale wynika ze słów Artystki i o tym chciałbym tu opowiedzieć. Oczarowanie Mała sala wystawowa Akcentu skrywa kilkadziesiąt zdjęć zgrupowanych po dwa w pionowych ramach, kilka kadrów wydrukowano na pa

Wspomnienia: Finisaż wystawy zdjęć Kasi Rubiszewskiej (styczeń 2022)

Grudzień, Święta, Sylwester, Nowy Rok, Trzech Króli - czas przełomu roku płynie jak nurt rzeki po roztopach.  Minął też czas w którym Kasia Rubiszewska pokazywała nam swoje niesamowite fotografię lasu. Nadszedł czas ostatnich wglądów w ich magię, rozmów, pożegnań i pakowania. Pozostały cudowne wspomnienia i znajomości z niesamowitymi osobami. Krótka fotorelacja z 9 stycznia: